Szkoła Podstawowa im. Biskupa Romana Andrzejewskiego w Morzyczynie
Historia szkoły
Historia Szkoły Podstawowej w Morzyczanie sięga lat 1937- 1939. Do roku 1937 w wielu miejscowościach jak: Stara Ruda, Morzyczan, Zaborowo, Broniszewo działały tylko szkoły 4- klasowe I stopnia o jednym nauczycielu. Obowiązek szkolny trwał 7 lat . Nauka odbywała się w klasach łączonych. Klasa pierwsza połączona była z klasą drugą – nauka trwała 3 lata, klasa III z IV – tutaj nauka trwała 4 lata. Zmieniały się tylko podręczniki i zakres materiału programowego. W roku 1937 dzięki staraniom kierownika szkoły Kazimierza Czarnowskiego, wójta gminy Ruszkowo- Stanisława Radke i radnego rolnika z Noci -Teofila Nenemana i innych radnych z gminy postanowiono wybudować siedmioklasową szkołę w Morzyczanie kosztem społeczeństwa całej gminy Ruszkowo. Powstał Komitet Budowy w skład, którego wchodził prezes budowy Teofil Neneman, rolnik z Morzyczyna – Leśkiewicz i Wojciechowski Wacław, sekretarz gminy- Kędzierski Wacław oraz kierownik szkoły Kazimierz Czarnowski. Została zakupiona działka 1 ha od pani Heleny Królikowskiej. Mistrzem budowy został kwalifikowany murarz Szewczyk ze Ślesina. W roku 1937/1938 budynek był już w stanie surowym, a w roku 1938/1939 były oddane do użytku dwie izby lekcyjne, w których uczyły się klasy IV i V. Klasy I, II, III, VI i VII uczyły się w izbach wynajętych u poszczególnych rolników we wsi Morzyczyn.
Nowy budynek szkolny był najwspanialszym w gminie Ruszkowo, na przestrzeni Zakrzewek, Sadlno, Tomisławie, Połajewo, Skulsk. Budynek był jednopiętrowy o 7 izbach lekcyjnych. Szkoła była wspaniałą wizytówką miejscowości Morzyczyn i gminy Ruszkowo.
Kadrę wówczas stanowili:
Kazimierz Czarnowski – kierownik szkoły
Leopold Garn - Niemiec – nauczyciel matematyki, odprawiał także dla okolicznych Niemców nabożeństwa w Zaborowie,
Migdalski Bolesław- nauczyciel w klasach IV i V i prac ręcznych dla chłopców,
Targańska Balbina- nauczyciel języka polskiego i prac ręcznych dla dziewcząt,
Targosz Natalia- nauczyciel klas I- III, była także wspaniałą drużynową, drużyny harcerskiej – żeńskiej.
Wybuch II wojny światowej przerwał prace wykończeniowe w budowie i naukę dla dzieci polskich. W czasie okupacji hitlerowskiej wiele prac wykończeniowych, np. tynki w niektórych izbach lekcyjnych, podłogi i bielenie ścian wykonali Niemcy – mieszkańcy Morzyczyna i okolicznych wiosek. Nauka w szkole prowadzona była przez nauczycieli niemieckich i tylko dla dzieci niemieckich. Kierownikiem szkoły był wcześniej wspomniany – Niemiec Leopold Garn.
Z powodu wojny i okupacji szkoła nie przeżywała uroczystego poświęcenia i oddania do użytku. Po wyzwoleniu spod okupacji, organizacją procesu nauczania zajął się Roman Welka i jak sam pisze w swoich wspomnieniach: „ i trzeba było zabrać się do pracy, by odbudować to co było zniszczone. I dobrze, że każdy stanął na swoim stanowisku. I mi również wypadało wracać do szkoły i stanąłem przed alternatywą czy wracać do Ludziska do szkoły, czy też odpłacić się społeczeństwu z Morzyczyna i okolicy za to, że tam się ukrywałem, że mieszkałem z rodziną na Głębockim, a jednak nie wydali mnie Niemcom. Więc zaraz po wyjściu Niemców z powiatu Aleksandrów Kujawski poszukali mnie i poprosili, abym im otworzył szkołę w Morzyczynie. I co miałem robić ? Nie wróciłem do Ludziska, ale 15 marca 1945 roku otworzyłem szkołę w Morzyczanie. (…) Po uzupełnieniu sprzętu szkolnego jak: ławek, tablic i innych pomocy ogłosiliśmy zapisy dzieci do szkoły. Pomagał mi w tym miejscowy sołtys pan Wiśniewski. Zgłosił się do pomocy były nauczyciel, który parę lat uczył w szkole powszechnej po I wojnie światowej. Zgłosiło się do szkoły z Morzyczyna i innych wsi sąsiednich już 430 dzieci. Na nas dwóch nauczycieli tyle dzieci. Wobec tego przerwaliśmy zapisy. Ale po kilku dniach zgłosiła się do naszej szkoły nauczycielka pani Lewandowska, a niedługo potem nauczycielka Wesołowska i kolega Ireneusz Hałas. Więc było nas pięcioro.(…) Ponieważ dzieci polskie przez cały czas wojny nie uczęszczały do szkoły więc rozpoczęły naukę z różnym przygotowaniem, np. do klasy I były przyjmowane dzieci młodsze i starsze. Te, które uczyły się trochę w domu brało się od razu do kl. II lub III, a te, które w domu się nie uczyły, to chociaż miały 12- 13 lat musiały iść do I klasy.(…) w maju 1945 roku zgłosiła się jeszcze nauczycielka Wiśniewska i kol. Bąk. Wobec tego szkoła była obsadzona nauczycielami dostatecznie, prace w szkole prowadzono normalnie. Po wakacjach 1945 roku i po przyjściu nowych uczniów do klasy pierwszej rozpoczęła się od września normalna nauka z siedmioma nauczycielami. Uważałem, że już spłaciłem dług wdzięczności wobec tamtejszego społeczeństwa za uratowanie mi życia w czasie wojny i mogę powrócić na stare miejsce”.
Po spłacie długu wobec morzyczyńskiego społeczeństwa odszedł kierownik szkoły Roman Welka, a na jego miejsce Inspektor Oświaty w Aleksandrowie Kujawskim skierował jako kierownika szkoły Romana Sławianowskiego wraz z żoną, która była nauczycielką języka polskiego. Dzięki staraniom kierownika Sławianowskiego w dwóch izbach na piętrze położono podłogi i pobudowano scenę, bo izba ta była wykorzystywana jako świetlica na różne uroczystości szkolne, jak również pobudowano budynek gospodarczy przeznaczony do użytku nauczycieli. Po sześciu latach działalności w 1952 roku odszedł kierownik Sławianowski , a nominację na kierownika otrzymał miejscowy nauczyciel Ireneusz Hałas.
Jak wspomina nauczyciel i długoletni dyrektor Szkoły Podstawowej w Morzyczanie Ireneusz Hałas z młodzieżą szkolną nie było trudności, była zdyscyplinowana, uczyła się pilnie i chętnie wykonywała polecenia nauczycieli, a często była niewiele młodsza od nich.
Ireneusz Hałas Funkcję dyrektora pełnił ponad 30 lat. W okresie jego działalności następowały kolejne zmiany w zakresie organizacji szkoły, programów nauczania i bazy lokalowej. 15 lipca 1961 roku Sejm PRL uchwalił ustawę „O rozwoju systemu oświaty i wychowania – wprowadzenie ośmioklasowej szkoły podstawowej. W szkole w Morzyczanie wprowadzono klasy ósme w roku szkolnym 1967/1968.
W okresie reformy szkolnictwa w 1961 roku i hasła 1000 szkół na Tysiąclecie Państwa Polskiego, stawiania szkołom wysokich wymagań dydaktyczno- wychowawczych dotychczasowy budynek szkoły stał się niewystarczający . Stąd staraniem dyrektora szkoły Ireneusza Hałasa przystąpiono do rozbudowy istniejącej szkoły. Dużą pomoc w tej sprawie okazał śp. Dyrektor szkoły rolniczej Pan Bogumił Andrzejewski, nauczyciel tejże szkoły Pan Marcin Wołowiec oraz nauczyciel Eugeniusz Lewandowski. Powołano Komitet Rozbudowy, który działał prężnie. Okres rozbudowy trwał ponad dwa lata. Uroczystość oddania do użytku rozbudowanej szkoły odbyła się 27 czerwca 1967 roku. W ramach remontu szkoła zyskała salę gimnastyczną z zapleczem, świetlicę z zapleczem kuchennym, pomieszczenia na toalety oraz bibliotekę . Znacznie poprawiły się warunki pracy i nauki w morzyczyńskiej podstawówce. Szkoła w Morzyczanie w czasie swego istnienia jeszcze wielokrotnie przeżywała różnego rodzaju zmiany, zarówno na płaszcz gospodarczej jak i oświatowej. W roku 1999 zgodnie z wchodzącą z dniem 1 września tego roku w życie reformą, w tutejszej placówce utworzono Zespół Gimnazjalno- Szkolny, w którym funkcjonowały i funkcjonują do chwili obecnej dwie placówki: Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Morzyczanie.
Rok 2003 to rok, w którym dzięki staraniom byłego i obecnego dyrektora szkoły oraz radnych z tego terenu przeprowadzono generalny remont starego, wówczas liczącego ponad sześćdziesiąt pięć lat budynku . Dzięki tej inwestycji jaką podjął Urząd Gminy w Wierzbniku nasza szkoła zmieniła swój wizerunek.
Płynęły lata, przybywali i odchodzili uczniowie a w ciągu 70 lat było ich przeszło 2 tysiące. Zmieniali się nauczyciele i dyrektorzy. Po dyrektorze Ireneuszu kolejni dyrektorzy, i tutaj Stanisław Masłowski, Zenon Fyszkowski, Jacek Hałas w tej szkole zostawili cząstkę siebie. To każdy z nich dołożył starań, by szkoła rozwijała się i była wizytówką wsi a także gminy. Wszyscy oni tworzyli historię tej szkoły, a o których można długo i dużo dobrego powiedzieć. Wielu z nich z tą szkołą związało całe swoje życie zawodowe. Na uwagę zasługuje fakt, że spośród obecnego grona pedagogicznego 7 nauczycieli uczęszczało niegdyś do tej szkoły, jest to najlepszą miarą przywiązania absolwentów do tego miejsca.
Porównanie dzisiejszej Szkoły Podstawowej i jej poprzedniczki sprzed 70 lat pokazuje, jak wiele zmian zaszło przez ten czas, jak bardzo zmienił się nasz sposób życia, myślenia postrzegania rzeczywistości. Dzisiejsi uczniowie naszej podstawówki a jest ich 163 ale łącznie w Zespole 323, mają o wiele większe możliwości pogłębiania wiedzy, korzystania z różnych źródeł informacji od swoich dziadków. Inaczej patrzą na otaczający ich świat Uczą się w nowoczesnej dobrze wyposażonej szkole a jakże różnej od tej sprzed 70 lat, kiedy się wszystko zaczęło…
Historię szkoły spisano dzięki informacji jakich udzieli Ireneusz Hałas oraz rękopisu Romana Welke, który udostępniła z rodzinnego pamiętnika Pani Jadwiga Welka.